Filtr polaryzacyjny, to chyba najbardziej przydatny ze wszystkich filtrów fotograficznych. Efekt, który możemy za jego pomocą osiągnąć jest niemożliwy do osiągnięcia w postprodukcji i wyraźnie wpływa na wygląd naszych zdjęć. Przydaje się praktycznie w każdej dziedzinie fotografii. Aby uzyskać odpowiednie efekty trzeba jednak wiedzieć jak i kiedy należy używać filtra polaryzacyjnego.
Filtr polaryzacyjny w teorii, czyli krótka lekcja fizyki
Światło, które nas otacza przemieszcza się w przestrzeni jako fala elektromagnetyczna. Amplituda drgań tej fali zawsze jest prostopadła do kierunku jej rozchodzenia się, ale może rozchodzić się w różnych płaszczyznach dookoła tego kierunku. Płaszczyzny te są przypadkowe i nieuporządkowane.
Polaryzacja światła polega na przepuszczaniu lub odbiciu fal ustawionych tylko w jednej płaszczyźnie, a zatrzymaniu pozostałych. Światło podczas odbicia się od obiektów ulega częściowej lub całkowitej polaryzacji – jest to zależne od kąta jego padania, ale nie będę się tu wdawać w szczegóły. Właśnie tę właściwość wykorzystuje się w fotografii.
Jak jest zbudowany fotograficzny filtr polaryzacyjny?
Zdecydowana większość fotograficznych filtrów polaryzacyjnych to filtry kołowe, nazywane CPL (ang. Circular Polarizing Filter). Zbudowane są z dwóch pierścieni połączonych ze sobą w taki sposób, żeby można było obracać jednym z nich, kiedy filtr jest zamocowany na obiektywie. Dzięki temu możemy wpływać na kierunek polaryzacji światła.
Od teorii do praktyki, czyli po co mi filtr polaryzacyjny
Teoria teorią, ale co nam daje filtr polaryzacyjny w praktyce, podczas fotografowania? Głównym i najczęściej wykorzystywanym zastosowaniem filtrów polaryzacyjnych jest redukcja odbić od powierzchni niemetalicznych oraz poprawa kontrastów, nasycenia i błękitu nieba.
Wiemy już, że światło odbite jest już spolaryzowane – więc jego fale rozchodzą się w jednej płaszczyźnie. Za pomocą filtra polaryzacyjnego możemy zablokować fale w określonej płaszczyźnie, możemy więc spowodować, że światło odbite pod określonym kątem nie wpadnie przez obiektyw na matrycę aparatu, a co za tym idzie, nie zobaczymy go na zdjęciu. Dzięki temu możemy zredukować niechciane odbicia w wodzie, od szyby, ale również od każdego przedmiotu.
Podbijanie błękitu nieba i nasycenia kolorów działa w ten sam sposób. Światło słoneczne odbite od cząsteczek wody w atmosferze również jest spolaryzowane w określonej płaszczyźnie, więc odpowiednio ustawiony filtr pomoże nam odciąć niechciane odbicia i nieco „uporządkować” światło, które wpada nam przez obiektyw. Podobnie dzieje się w przypadku fotografowania roślinności, na powierzchni której również zbierają się cząsteczki wody odbijające światło.
Jak korzystać z filtra polaryzacyjnego, żeby uzyskać najlepsze efekty?
Jak wspomniałam na początku, używając filtra polaryzacyjnego trzeba znać pewne zasady, dzięki którym uzyskamy najlepsze efekty. Po pierwsze, żeby wydobyć głęboki błękit z nieba, najlepiej ustawić się pod kątem 90 stopni do kierunku padania promieni słonecznych. Oczywiście nie zawsze jest to możliwe, bo fotografowana przez nas scena może znajdować się w innym ustawieniu do słońca. Jednak to właśnie w takich warunkach działanie filtra będzie najsilniejsze. Warto jednak zapamiętać, że kiedy fotografujemy bezpośrednio pod słońce, lub kiedy mamy je dokładnie za plecami, filtr polaryzacyjny nie da wyraźnych efektów.
Fotografując pod słońce efekt polaryzacji nie jest tak widoczny.
Jak odpowiednio ustawić sam filtr na obiektywie? Najłatwiejszą metodą jest ustawienie kadru i po prostu obracanie pierścienia z filtrem na obiektywie do momentu, kiedy efekt będzie najsilniejszy. Gwarantuję, że różnicę zauważycie od razu w wizjerze.
Wady filtra polaryzacyjnego
Osobiście pokochałam filtr polaryzacyjny od pierwszego użycia. Jednak jak wszystko na świecie, poza zaletami, ma on też swoje wady. Pierwsza i najbardziej oczywista z nich, to odcięcie określonej ilości światła – w końcu zatrzymuje on część fal spolaryzowanych w różnych płaszczyznach. W praktyce oznacza to, że będziemy zmuszeni wyrównać ekspozycję o 1,5-2,5 działki za pomocą czasu otwarcia migawki, przysłony lub czułości ISO. Jest to szczególnie istotne podczas fotografowania w słabym świetle.
Problemy z filtrem polaryzacyjnym mogą napotkać również miłośnicy szerokich kadrów. Wykorzystując małe ogniskowe, kiedy kąt widzenia jest duży, obejmujemy w kadrze obszar, na którym promienie światła mogą padać pod różnym kątem. W efekcie otrzymamy zdjęcie, na którym efekt polaryzacji nie będzie równomierny. Możemy zauważyć wtedy, że jedna część nieba jest ciemniejsza od drugiej.
Niebo po prawej stronie zdjęcia jest wyraźnie ciemniejsze.
Kiedy filtr polaryzacyjny może się przydać?
Warto mieć filtr polaryzacyjny zawsze przy sobie. Nie zajmuje od wiele miejsca, a potrafi znacząco wpłynąć na efekt końcowy. Najczęściej powinniśmy po niego sięgać, jeśli fotografujemy krajobrazy. Jednak nie tylko. Profesjonalne zdjęcia produktowe często nie mogą się udać bez wykorzystania polaryzacji światła. Filtr pozwala zapanować nad odbiciami powstającymi na gładkich powierzchniach. Również w fotografii architektury redukcja niechcianych odbić jest bardzo pożądana.
Zastosowanie filtra polaryzacyjnego pomogło uzyskać ciemną taflę wody bez niechcianych odbić Fot. Patryk Erbetowski
Ja korzystam również z filtra polaryzacyjnego w portrecie. Podczas fotografowania w plenerze jego zastosowanie jest oczywiste, ale pomaga on też pozbyć się nadmiernego błyszczenia twarzy i ułatwia fotografowanie modeli w okularach.
Bez polaryzacji nie udałoby mi się uzyskać tak intensywnie błękitnego nieba
Fot. Monika Homan Mod. Viviana Homan
Jak widzicie filtr polaryzacyjny ma naprawdę wiele zastosowań. Mogłabym wymieniać je bez końca i w międzyczasie wymyślać kolejne. Jest to jedno z najbardziej przydatnych akcesoriów fotograficznych.
Jaki filtr polaryzacyjny wybrać i czy warto na nim oszczędzać?
Praktycznie każdy producent filtrów fotograficznych ma w swojej ofercie również filtry polaryzacyjne. Skoro wszystkie działają na tej samej zasadzie, to czym tak właściwie się różnią i czy warto przepłacać wybierając droższy filtr? Pamiętajmy, że w parze z ceną często idzie jakość. W przypadku filtrów polaryzacyjnych nie jest inaczej.
Wybierając filtr dla siebie, w pierwszej kolejności powinniście ustalić jakiej średnicy potrzebujecie. Jeśli korzystacie z kilku obiektywów, możecie kupić filtr na ten o największej średnicy i do mniejszych zastosować redukcje. Możecie też wybrać filtr polaryzacyjny przeznaczony do montażu w specjalnych holderach, w których możecie łączyć je z filtrami prostokątnymi.
Ok, wybór średnicy to najmniejszy problem, ale jak zdecydować się na konkretną serię, czy producenta? Wraz ze wzrostem ceny, możesz liczyć na lepszą jakość i trwałość optyki, większą liczbę powłok antyrefleksyjnych, powłoki hydrofobowe i antystatyczne, które ułatwiają utrzymanie filtra w czystości (zawsze mam z tym problem więc wybieram filtry z nanopowłokami). Dodatkowo tanie filtry mogą powodować niechciane zabarwienie zdjęcia, więc warto wybierać te renomowanych firm, jak na przykład Marumi czy Hoya, NiSi, czy Zeiss. Ceny wahają się od 65 zł do ponad 1500 zł. Nie powiem wam, który dokładnie powinniście kupić filtr, bo nie ma tu złotej zasady. Kupcie, taki, na jaki chcecie, lub możecie sobie pozwolić. Jakiego byście nie wybrali, różnicę w zdjęciach docenicie od razu. Ja używam filtra NiSi dostępnego w zestawie NiSi V5 Pro i szczerzę mogę polecić.
Krótki przewodnik po wybranych filtrach CPL:
Marumi:
- Fit + Slim najtańsza seria marki Marumi z wąską ramką
- DHG - wielopowłokowy filtr dobrej jakości
- SUPER DHG - dodatkowo zastosowano tu powłoki hydrofobowe i przeciwtłuszczowe
- EXUS - dodatkowa powłoka antystatyczna i ulepszona powłoka polaryzacyjna, która przepuszcza więcej światła
Hoya:
- CIR-PL slim - najtańsza seria marki Hoyaz wąską ramką
- HRT - zastosowano tu powłokę polaryzacyjną, która przepuszcza o 25 % więcej światła
- HD - dodatkowe powłoki antyrefleksyjne, hydrofobowe i przeciwtłuszczowe
- Fusion Antistatic - HD z dodatkową powłoką antystatyczną
Zeiss POL - wysokiej jakości filtry z wieloma powłokami antyrefleksyjnymi o wysokiej przepuszczalności światła
Filtry 82 mm przeznaczone do holderów:
- Benro MACPL82 do uchwytu FH1002M
- Marumi M100 do magnetycznego systemu Marumi Square
- Nisi NC CPL z uchwytem V5
Zostaw komentarz