Portret biznesowy jest wizytówką osoby fotografowanej - tak zobaczą ją przyszli klienci. Dlatego bardzo ważne jest żeby zadbać o jego jakość. Równie istotne jest też to, żeby portret był autentyczny i przedstawiał osobę w jej najlepszym wydaniu. Dlatego podczas sesji biznesowych, moim priorytetem jest zadbanie o komfort klienta i przyjazną atmosferę podczas zdjęć. Zasada jest prosta: jeśli fotografowana osoba czuje się swobodnie - lepiej wyjdzie na zdjęciu i wzbudzi zaufanie swoich klientów - stres jest wrogiem portretów, nie tylko tych biznesowych. Dlatego lubię wykonywać takie portrety w domowym studio. Osoby, które na co dzień nie mają kontaktu z aparatem, mogą czuć się nieswojo w dużym, surowym studio pełnym sprzętu. Domowe otoczenie pozwala trochę rozluźnić atmosferę. Zapraszam was do swojego mieszkania, żeby pokazać Wam jak wykonać portret biznesowy nie wychodząc z domu.
Czego potrzebujesz do wykonania portretu biznesowego?
Nie obędzie się bez źródła światła. Ja wykorzystałam zestaw lamp od Profoto - B2 - są małe, zgrabne i mają wystarczającą moc do domowego studia. Super propozycją jest też lampa Profoto B10, ale w tej roli sprawdzi się tak naprawdę każda lampa błyskowa, również małe reporterskie lampy, jak profoto A1, których praktyczny test w penerze możecie zobaczyć w osobnym wpisie.
Poza lampami będą Ci potrzebne modyfikatory - ja lubię te w kształtach okrągłych i oktagonalnych - dają przyjemne okrągłe odbicie w oku - ale sprawdzą się również te prostokątne. Dodatkowo zawsze warto mieć pod ręką blendę - ja zawsze na zdjęciach mam małą - taką do 90 cm i większą 180 cm.
Tła fotograficzne lub gładka ściana. Do biznesowych sesji dobrze sprawdzą się gładkie, jednolite tła kartonowe.
Akcesoria takie jak, statywy (do lamp i tła), klipsy studyjne, jakieś siedzenie dla modelki lub modela.
Jak zrobić zdjęcia biznesowe w domu?
Fot.Tutenhoman
To zdjęcie powstało z użyciem dwóch lamp. Na jedną, założyłam Profoto OCF Beauty Dish White 2' i ustawiłam ją tak, by światło padało z góry i nieco z boku, żeby ładnie zarysować kontury twarzy. Żeby złagodzić i wypełnić powstałe cienie za sobą ustawiłam drugą lampę z dużą parasolką i dyfuzorem. Modelkę posadziłam w odległości około 1,5 m od szarej ściany (tak, każdy fotograf powinien mieć pomalowane na szaro ściany). Tak to wyglądało:
Aby wykonać kolejne zdjęcie obróciłam się o 180° i ustawiłam Dominikę na białym, kartonowym tle. Tym razem wykorzystałam tylko jedną lampę z Profoto OCF Beauty Dish White 2', a do wypełnienia cieni po lewej stronie ustawiłam dużą srebrną blendę. Nie chciałam doświetlać tła, żeby uniknąć śnieżnobiałej plamy na zdjęciu, dlatego z drugiej lampy zrezygnowałam całkowicie.
Fot.Tutenhoman
Aby ożywić naszą sesję do kolejnego setupu użyłam niebieskiego tła, które idealnie podkreśliło kolejną stylizację Dominiki. Ponieważ ma ono dość intensywny kolor, a ja nie chciałam, żeby zdominował on zdjęcie, zdecydowałam się na jedno źródło światła pod kątem 45 stopni. Na wcześniej wspomnianego disha założyłam dyfuzor i takim softboxem poświeciłam od boku - w ten sposób uzyskałam dość wyraźne, ale wciąż miękkie i przyjemne cienie, a tło udało się nieco wygasić.
Fot.Tutenhoman
Jak widać, w domowym zaciszu, na niewielkiej przestrzeni można zrobić całkiem przyzwoite zdjęcia biznesowe. Jeśli chcecie poczytać więcej o tym, jak zbudować domowe studio do portretów odsyłam do swojego wcześniejszego wpisu.
Zostaw komentarz